Od 7 marca zapraszamy do kina Marzenie na familijny film animowany
o perypetiach niesfornego Dyzia z epoki lodowcowej, na
"WYSPĘ DINOZAURA"
Familijne kino w polskiej wersji językowej.
Pod koniec lat 60tych pisarz Max Kruse powołał do życia Dyzia - niesfornego dinozaura prosto z epoki lodowcowej. Od tamtej pory na świecie sprzedano miliony egzemplarzy jego książek. Teraz, dzięki ekranizacji powieści także widzowie w Polsce mogą nareszcie poznać tę przemiłą postać.
Animowaną wersję przygód Dyzia wyprodukowano z ogromnym rozmachem. Jest to opowieść o przyjaźni, akceptacji i miłości, co sprawia, że „Wyspa dinozaura” to film dla całej rodziny. Max Kruse, autor powieści o swoim przepisie na sukces mówi w następujący sposób: „Wzorem do stworzenia postaci były tak naprawdę zwykłe dzieci, każde z typowymi dla siebie cechami oraz charakterystycznym językiem”. Nie dziwi zatem, że tak dobrze czujemy się w towarzystwie Dyzia i jego kumpli.
Animacja klatkowa była niegdyś uważana za krok milowy w produkcji filmowej, dziś jednak filmy wyprodukowane techniką cyfrową zaskakują nawet dorosłych widzów. Od samego początku wiadomo było zatem, że aby dotrzeć do widza, twórcy filmu musieli przy jego produkcji zastosować najnowocześniejszą technologię. I udało im się w przypadku „Wyspy dinozaura” wykorzystać najnowsze osiągnięcia techniczne zachowując jednocześnie wierność wobec książkowego pierwowzoru filmu i delikatnie dostosowując go do dzisiejszych realiów.
Dotyczy to przede wszystkim postaci zwierząt. Mały zielony Dyzio, kochany, ale zarazem pyskaty, jest dokładnie taki, jak w opowieści pióra Maxa Krusego. Ale teraz ten prehistoryczny zwierz jest także bardziej na luzie, nie tylko dlatego, że potrafi sobie porządnie beknąć, ale także dlatego, że świetnie gra w piłkę nożną i jest doskonałym surferem. Nie straszne mu są nawet najwyższe fale. Pozostali uczniowie nie są może równie zwinni, ale mają te same problemy, które dzieci tak dobrze znają, a rodzice świetnie pamiętają z lat dzieciństwa. Dziubas ma kłopoty z wymową niektórych głosek, Fraczek czasami sepleni, a Cienki mówi przez nos, nie wspominając już nawet o jego śpiewie.
Ogólnie jednak zwierzęta zachowują dużo cech swoich książkowych pierwowzorów. Frania z troskliwością prawdziwej mamy opiekuje się Dyziem, czytając mu nawet bajki na dobranoc. Fraczek zawsze jest chętny do pomocy, a Dziubasa wiecznie rozpiera energia. Mundek wygłasza filozoficzne prawdy o życiu, podczas gdy Cienki jest zawsze w melancholijnym nastroju i śpiewa swoje przygnębiające ballady. Jak mówi sam „ojciec” Dyzia, wzorem do stworzenia postaci były tak naprawdę zwykłe dzieci, każde z typowymi dla siebie cechami oraz charakterystycznym językiem.
W filmie jest także wiele odniesień do znanych przedmiotów oraz sytuacji życia codziennego. Na przykład podczas wodnych szaleństw oblepiające ciało Dyzia liście układają się w taki sposób, że bohater wygląda jak żywa Statua Wolności. Natomiast w końcowej scenie nasza wesoła gromadka bawi się do muzyki, która porywa wszystkich bez wyjątku - nawet pływające pod wodą ryby wybijają jej rytm płetwami. Publiczności nie pozostaje więc nic innego, jak tylko kołysać się w takt muzyki w kinowych fotelach.
Nad przeniesieniem historii o Dyziu na duży ekran pracowała cała ekipa wysoko wyspecjalizowanych profesjonalistów. W sumie od momentu uzyskania praw autorskich do książki, przez stworzenie postaci i planu filmowego, po finansowanie, montaż i udźwiękowienie, cały proces produkcji tego 85-minutowego filmu trwał ponad trzy lata.
W polskiej wersji językowej głosów udzielają m.in. Joanna Jabłczyńska, Edyta Herbuś, Justyna Bojczuk, Krzysztof Banaszyk.
reżyseria: Reinhard Klooss, Holger Tappe
scenariusz: Oliver Huzly, Reinhard Klooss, Sven Severin
gatunek: bajka animowana
produkcja: Niemcy, 2006, 85 min
premiera, dystrybutor: kino (Polska): 08.02.2008, Vision
ODWIEDŹ WYSPĘ DINOZAURA W INTERNECIE
|