Mowa o znakomitym koncercie Grzegorza Turnaua w Tarnowie, w którym wzięło udział bardzo wielu tarnowian. Artysta wraz z zespołem zaprezentował utwory z ostatniej płyty „Historia pewnej podróży”, ale także przeboje „Bracka” czy „Cichosza”.
Wspomniany album miał być prezentem na 61 urodziny Marka Grechuty, jednak artysta zmarł zanim zdążył usłyszeć efekty pracy śpiewającego kolegi z Krakowa. Śmierć artysty wywarła duży wpływ na obecne brzmienie tego krążka - mówi artysta. Grzegorza Turnaua wiele osób nazywa następcą Marka Grechuty. Sam zainteresowany odnosi się do tych porównań sceptycznie.
CZYTAJ WIĘCEJ
|